Przejdź do głównej zawartości

Pierwszy post - kim jestem?

Cześć! Witam na moim blogu!

Jestem Gosia i studiuję na drugim roku Wiedzy o teatrze. Często odwiedzam trójmiejskie teatry, ale także koncerty, wystawy i muzea. Lubię oglądać dobre filmy i dające do myślenia (niekoniecznie bardzo nowoczesne) spektakle, a muzyka towarzyszy mi całymi dniami. Zawodowo chciałam być aktorką - póki co, nie wyszło. Lubię pisać i moim "planem B" od zawsze było dziennikarstwo. Długo prowadziłam bloga biegiemdomarzen.blogspot.com, a teraz chciałabym spróbować innej tematyki. Będzie trochę mainstreamu i trochę sztuki wysokiej, bo ani od jednego ani od drugiego nie potrafię się trzymać z daleka. Co przeważy? Zobaczymy. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :)

Jakie są moje zainteresowania "pozakulturalne"? Jestem harcerką, interesuję się ratownictwem, lubię tańczyć. Z aktywności fizycznych, najbardziej lubię zumbę i zajęcia akrobatyki, ale akrobatą nie jestem - po prostu lubię widzieć progres w swoich działaniach. Przepadam za pływaniem wpław, zdecydowanie nie kręci mnie żeglarstwo.

Ulubione filmy?
Czarny łabędź, Skazani na Shawshank, Nowy początek, Brooklyn, Boyhood, Labirynt Fauna, Służące, Iluzjonista, Duma i uprzedzenie, Pasja, Za jakie grzechy dobry Boże, Nietykalni, La la land.

Ulubiona muzyka?
Frank Sinatra, Dawid Podsiadło, Edith Piaf, Ed Sheeran, Stromae, Linkin Park, The Beatles, a stylistycznie także: R&B i muzyka "retro".

Ulubione książki?
Tajemniczy ogród, Stowarzyszenie umarłych poetów, Harry Potter, Duma i uprzedzenie, Igrzyska śmierci, Kamienie na szaniec, Mała księżniczka, Krafftówna w krainie czarów.

Powinnam też odpowiedzieć na pytanie, jaki jest mój ulubiony spektakl, ale to pytanie jest zbyt trudne. Odkąd rozpoczęłam studia na WoT oglądam bardzo dużo spektakli - na żywo i na uczelni, podczas wykładów. Chłonę, analizuję, ciężko coś wybrać. Z Teatru Wybrzeże mogę polecić Broniewskiego, Wesołe kumoszki z Windsoru Kto się boi Virginii Woolf, o którym jest pierwsza tematyczna notka.

Taka jestem. To oglądam, tego słucham, to lubię. Oprócz tego lubię też pisać :)

Miłej lektury!

Źródło obrazka: nie mam pojęcia, przykro mi. Pobrane z internetów sto lat temu i tak już zostało.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pół życia na scenie

Ponad pięć tysięcy występów w teatrze. Główne role stworzone na deskach Teatru Wybrzeże i nie tylko. Jan Sieradziński grał bowiem gościnnie także w Teatrze Muzycznym w Gdyni, a w jego dorobku artystycznym odnaleźć można wiele ról radiowych oraz kreacji stworzonych dla Teatru Telewizji.  Wszystko zaczęło się już rok po ukończeniu warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, kiedy to w 1963 roku zadebiutował na deskach Teatru Wybrzeże w roli Henryka księcia Walii w "Królu Henryku IV" Williama Shakespeare'a w reż. Jerzego Golińskiego. Jak sam przyznaje, Teatr Wybrzeże był miejscem pracy, które sobie wymarzył. Odwiedzał go podczas wizyt w Gdańsku i będąc jeszcze studentem zapragnął pracować właśnie tam. Z Wybrzeżem był związany przez całe swoje życie zawodowe, do 2003 roku. Według Jana Sieradzińskiego „od reżyserów zależy jakość spektakli”. W swojej karierze grał w wielu przedstawieniach w reżyserii Jerzego Golińskiego, Stanisława Milskiego oraz Kazimierza Braun...

It’s not all over our culture - wywiad z prof. Laurą Wayth/interview with prof. Laura Wayth #2

W pierwszej części wywiadu z prof. Laurą Wayth rozmawiałyśmy o jej karierze musicalowej w Nowym Jorku, o tym dlaczego wybrała pracę na uniwersytecie i co zainteresowało ją w Polsce. Tym razem porozmawiamy o licealnych produkcjach musicalowych w Stanach Zjednoczonych i nastawieniu Amerykanów do teatru muzycznego. Chciałabym też spytać panią o musical jako szersze zjawisko. W filmach, które są chyba moim głównym źródłem wiedzy o Stanach Zjednoczonych, widać, że musical jest istotną częścią waszej narodowej kultury. W wielu serialach pojawiają się sceny, w których ludzie śpiewają musicalowe songi od ręki. To zjawisko nie jest obecne w całej naszej kulturze. Powiedziałabym nawet, że dużo osób w Ameryce ma gdzieś musicale. Wielu moich znajomych z pracy (uczę głównie aktorstwa, nie historii musicalu) nie docenia musicalu i nie uważa go nawet za sztukę. Jest też część społeczeństwa, która uwielbia musicale. Największa świadomość na temat musicali i najwięcej pieniędzy w tym biznesie ...

I was doing very well in New York - wywiad z prof. Laurą Wayth/interview with prof. Laura Wayth

Laura Wayth była kiedyś aktorką musicalową, ale rzuciła tę pracę. Czuła, że styl życia, który musi prowadzić, aby się spełniać, całkowicie jej nie odpowiada. Pozostała blisko teatru, ale w innym charakterze. Uczy teraz młodych adeptów aktorstwa jak zmierzyć się z tekstami Wiliama Szekspira ( link do wywiadu na temat książki Laury Wayth pt.  The Shakespeare Audition: How to Get Over Your Fear, Findthe Right Piece and Have a Great Audition ).  W semestrze zimowym tego roku akademickiego, poznałam Laurę w ramach przedmiotu American Musical, o którym wspominałam na swoim Instagramie. Postanowiłam przeprowadzić z nią wywiad, w którym podpytałam o jej wrażenia dotyczące Polski, atmosferę pracy w amerykańskim musicalu i nie tylko. [ORIGINAL VERSION BELOW] Jesteśmy w Poznaniu, ale mówimy po angielsku, ponieważ jest pani wykładowczynią z Uniwersytetu w San Fransisco. Jak się pani tu dostała i dlaczego wybrała pani Polskę? Fot. Caroline&Irek Photographers, Warsaw J...